Szperam w Internecie i popijam mleko. Nareszcie! Już myślałam, że ten dzień w robocie nigdy się nie skończy. I jeszcze ten deszcz… Czy mogłoby być gorzej? Jeszcze tylko przejrzę kilka portali moich aranżacyjnych idoli i zabieram się za domowe obowiązki. Może ktoś z Was przeczytał ostatnimi dniami coś inspirującego? Napiszcie o tym!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz